Jak reagujemy na takie słowa? Jakie emocje wywołuje w nas słowo „koniec”? Wszystko zależy od kontekstu. Ktoś wykonujący trudne, niewdzięczne zadanie zareaguje z pewnością wręcz radością. Trudno znaleźć ucznia, który nie cieszyłby się z końca roku szkolnego. Nasi bracia Adam i Krzysiu z pewnością już się cieszą na nadchodzący koniec ich pobytu w szpitalu. Koniec roku może z jednej strony wywoływać w nas refleksje o przemijaniu, z drugiej nieść nadzieje. Ale dla większości z nas perspektywa końca może nieść negatywne emocje. Koniec młodości, przeczuwany koniec naszego zdrowia czy nawet życia, a nawet koniec świata.
O tych różnych „końcach” w naszym życiu, czy w naszej głowie, pisze pastor w swoim felietonie, podkreślając, że w obliczu nadchodzącego końca powinniśmy dobrze wykorzystywać dany nam jeszcze czas. Wtedy możemy odmienić sens nadchodzącego końca. Tomek zwraca uwagę, że obliczu nadchodzącego końca dziejów (wszak już od momentu zmartwychwstania Jezusa i zesłania Duch Świętego żyjemy w czasach ostatecznych, a istnieją konkretne przesłanki, że koniec jest naprawdę blisko) powinniśmy zadać sobie pytanie, czy naprawdę wierzymy w jego realność, w pochwycenie Kościoła i powrót Jezusa Chrystusa. Jeżeli odpowiadamy twierdząco, to czy oczekujemy tych wydarzeń z radością i nadzieją, czy wręcz przeciwnie? A może nie traktujemy poważnie tej perspektywy? W tekście „Otucha” poruszam także ten temat, zadając pytania o tych, którzy pozostaną tutaj po pochwyceniu Kościoła. Czy nasza radość może być pełna, jeżeli nasi niewierzący bliscy by tu pozostali? Co możemy zrobić w tej sytuacji? Z kolei w artykule „Zanim nadejdą złe dni” piszę o starości i śmierci. Te słowa nie muszą wcale budzić w nas strachu i odrazy, wystarczy tylko podjąć konkretne decyzje. Jeszcze inny wymiar końca to koniec starego człowieka. Tylko wtedy, gdy uznamy swoje niedostatki, grzeszność, kiedy zostaniemy „złamani” w naszych złudzeniach, własnych ambicjach i egoizmie możemy odnaleźć Jezusa i położyć w Nim wszelką nadzieję. Pisze o tym Tomek w recenzji książki Kyle’a Idlemana „Koniec mnie”. Martyna zapytała w anonimowej tym razem sondzie o to, jak szybko spodziewamy się powrotu Pana. Wyniki dają do myślenia. W grudniowym numerze powracamy do kontynuowania cyklu „Sylwetki zborowe”. Tym razem polecamy ciekawą rozmowę z Mariuszem Byczkowskim.
Zachęcam do lektury. Grudzień to chyba dobry czas na DOBRE refleksje o końcu w różnych wymiarach.