Problem, którym zajmujemy się w tym numerze PS, nie dotyczy tak naprawdę nas, ludzi, którzy wiele lat temu lub całkiem niedawno oddali swoje życie Jezusowi, postanowili Go naśladować i trwają w tym. Ale wokół nas pełno jest osób twardo obstających przy tym, że nie potrzebują Boga i w ogóle ich „te sprawy” nie obchodzą. Postanowiliśmy nieco zgłębić ten problem, abyśmy mieli świadomość z czego mogą wynikać takie postawy, a w konsekwencji – jak rozmawiać z takimi ludźmi, jak do nich docierać.
Miesięcznik otwiera felieton pastora, który pokazuje nam, że czasami także w środowiskach chrześcijańskich zdarzają się sytuacje, w których ludzie unikają pełnej społeczności z Panem Jezusem i Jego Kościołem. Paradoks? Warto przeczytać ten tekst. Ja w artykule „Nie potrzebuję Boga!” Spróbowałem przeanalizować najczęstsze przyczyny odrzucania Najwyższego – od braku potrzeby Jego obecności do pseudonaukowego poglądu na świat. Natalia w swoim tekście pisze o jeszcze jednej ważnej przyczynie takiej postawy – chęci bycia niezależnym, „silnym” człowiekiem, który zawsze sam da sobie radę.
Na łamach PS-a ponownie gościmy Bartosza Sokoła – przedrukowaliśmy jego tekst o chyba najbardziej oczywistym sposobie negacji potrzeby poszukiwania Boga, czyli ateizmie. W tekstach „zewnętrznych” znajdziemy także dwa artykuły wielkich chrześcijańskich pisarzy i myślicieli – Johna Pipera i Oswalda Chambersa. Pierwszy z nich zwraca uwagę na to, że często niechęć do Boga wynika z rozmiłowania w egoizmie i oddawania chwały wyłącznie sobie, drugi z autorów pisze o tym, że ludzie są często pozornie szczęśliwi bez Boga a Jego pojawienie się w ich życiu tylko by je, według nich, skomplikowało. Ale czy naprawdę? Czy naprawdę chcą TAKIEGO życia?
W numerze znajdziemy także inne interesujące teksty, m.in. recenzje książkowe. Zachęcam do lektury!
Jarosław Wierzchołowski, redakcja
